Mam gruby problem bo nie wiem co napisać o poniższej wkładce zdjęciowej.
Chciałbym tym wpisem przekazać CZYM jest dla mnie Irlandia. Ale trudno to wyrazić bez emocjonalnego ekshibicjonizmu i poruszania spraw prywatnych czego chyba lepiej nie robić w sieci. Prościej mi chyba przyjdzie napisanie czym ten wpis nie jest. Nie jest więc - a przynajmniej nie chciałby bym żeby był - pustym chwaleniem się fotkami z wakacji w egoztycznym kraju, nie jest pokazywaniem gdzie to nie byłem i czego nie widziałem. Nie jest pokazem zdolności artystycznych których jak widać nie posiadam. Nie jest zapchaj dziurą i przerwą od ślubniaków i jeśli chodzi i Irlandię na pewno nie jest ostatni.