Lofoty

20-02-2013 20:07

Napiszę krótko bo żaden ze mnie bloger. Wolę rysować  aparatem zamiast pisać klawiaturą . To było hiper-intensywne 5 dni. Cel - zorza polarna na  Lofotach. Zorza była , choć mała. Ale było także deszczowe Oslo, i noc na podłodze w pociągu. Były setki kilometrów w samochodzie i kilka kilometrów pieszo.Była dobra ekipa i z tą ekipią spięcia. Było warto. Na Lofoty wrócę na pewno, nie wiem kiedy ale wrócę i koniecznie zimą.

Więcej zdjęć będzie się systematycznie (przynajmniej takie jest założenie)  pojawiać na facebook'u .

P.S. Serdeczne podziękowania dla Katii bez której inicjatywy oraz zaangażowania w organizacje wyjazdu Norwegia były by dla mnie nadal tylko w planach !!