Pierwsza klisza

05-10-2014 22:06

Czasem żałuję że jestem dzieckiem "cyfry" a do tego rozpieszczonym bo od razu zacząłem z grubej rury bardzo szybko nabywając legendarnego Canona EOS 5D. Nie znam zapachu chemii , nigdy nie siedziałem w ciemni, nie przekładałem zdjęć z jednej kuwety do drugiej i nie oglądałem efektów swojej pracy przy czerwonej żarówce. To jednak czysta magia , i nawet super-duper wypasione matryce z ISO 100 tys. tego nie zastąpią. Ale próbuję nadrabiać - zainwestowałem caaałe 100  zł w starego analoga , kilkanaście w klisze i voila !!!! Jest niecyfrowe ziarno, są syfy na kliszy, są odbitki w szufladzie i scan'Y poniżej .
Miejsca : Mogielica w Beskidzie wyspowym, dolina Kluczowody, dolina Prądnika, łąka za domem.